Ćwiczenia korygujące poszczególne wady postawy, które dzieci wykonują na zajęciach gimnastyki korekcyjnej są niewystarczające. Z myślą tą opracowałam zestaw ćwiczeń na zajęcia indywidualne w domu, powinny one być skrupulatnie i systematycznie wykonywane. Miejscem ćwiczeń powinno być pomieszczenie przewietrzone o temperaturze pokojowej, można ćwiczyć na dworze jeżeli jest ciepło. Najbardziej wskazane jest wykonywanie ćwiczeń codziennie w godzinach popołudniowych, przed posiłkiem. Ćwiczenia powinny być wykonywane w obecności rodziców lub opiekunów, którzy korygują postawę dziecka i zapewniają bezpieczeństwo. Proponowany zestaw ćwiczeń należy realizować dopiero po ustaleniu przez lekarza dokładnego rozpoznania.
I Plecy okrągłe - zadania szczegółowe |
||
|
||
Zestaw ćwiczeń domowych. | ||
|
||
II Skolioza - zadania szczegółowe | ||
|
||
Zestaw ćwiczeń domowych. | ||
|
||
III Płaskostopie - zadania szczegółowe | ||
|
||
Zestaw ćwiczeń domowych. | ||
|
||
IV Koślawość kolan - zadania szczegółowe | ||
|
||
Zestaw ćwiczeń domowych. | ||
|
Opracowała: mgr Lidia Haładyn
Telewizja jest niewątpliwie dobrodziejstwem XXI wieku i jak wszystkie dobrodziejstwa techniczne nieodpowiednio używane może przynieść szkodę, szczególnie dzieciom. Jako integralna część życia rodzinnego, towarzyszy stale rodzicom i ich dzieciom w chwilach odpoczynku, relaksu, podczas zajęć domowych, potrafi podporządkować sobie rozkład zajęć w ciągu dnia, burząc niejednokrotnie jego strukturę. Łatwo zauważyć, że telewizor często znajduje się w najbardziej centralnym miejscu w domu, co świadczy jaki jest dla nas ważny.
Czy włączamy go już rano lub zaraz po przyjściu z pracy? |
Czy oglądamy wszystko "jak leci"? |
Czy naszym ulubionym zajęciem jest pstrykanie pilotem? |
Czy tłem dla naszego życia rodzinnego jest ścieżka dźwiękowa z TV a jeśli jej nie słyszymy to uważamy, że w domu jest głucho i jakoś nieswojo? |
Czy oglądamy telewizję zamiast rozmawiać podczas wspólnych niedzielnych obiadów? |
Jeśli na te pytania odpowiemy sobie pozytywnie, to możemy być pewni, że przyczyniamy się do uzależnienia naszego dziecka od telewizora i trudno od niego wymagać, aby oglądało go z umiarem. Codzienne wielogodzinne spędzanie czasu przed odbiornikiem telewizyjnym nie może pozostawać bez określonych skutków na jego odbiorców. Telewizja jest niezmiernie ważnym środkiem oddziaływania na psychikę i emocje dziecka; jest jednym z bardzo ważnych czynników jego wychowania. Zetknięcie dziecka z programem telewizyjnym następuje bardzo wcześnie. Niektórzy nazywają nawet telewizor "nianią idealną". Włączamy odbiornik, kiedy musimy coś zrobić, porozmawiać ze spokojem, gdy przyjdą znajomi. Jest też środkiem zaradczym na takie rodzicielskie zmartwienia, jak brak apetytu, zły humor, płaczliwość, popularnym sposobem nagradzania lub karania. Jest też sposobem na nudę. Kiedy zapytamy dzieci, dlaczego tyle przesiadują przed telewizorem, odpowiedzą, że z nudów. O przeżyciach małego dziecka, wywołanych przez oglądane filmy możemy dowiedzieć się najczęściej drogą pośrednią, po pewnym czasie np. mają trudności w zasypianiu, w nocy budzą się przerażone, widzą w ciemności jakieś zjawy, zaczynają się jąkać, itp. Sygnałów tego rodzaju dociera do lekarzy i psychologów coraz więcej. Można więc przypuszczać, że telewizja może przyczynić się do kształtowana postaw lękowych, do zachwiania poczucia bezpieczeństwa itp. Dziecka nie wychowa nam maszyna nawet z najlepszym programem. Musi ono od małego czerpać żywe wzorce ze swojego otoczenia, od swoich najbliższych. Zacznijmy od dawania przykładu. Pokażmy, że i my potrafimy ograniczyć oglądanie telewizora, wybierając tylko programy dla nas interesujące. Rada bez przykładu jest dla dziecka bezwartościowa. Przykład bardziej zachęca, pokazuje, co się od niego żąda.
W filmach dla dzieci wszystko przychodzi łatwo, bez większego wysiłku, dużo jest zabijania, zwycięstw “ za wszelką cenę”, niezdrowej rywalizacji, robienia sobie na złość. Ten dobry i zły świat jest na wyciągnięcie ręki, dobro miesza się ze złem i nikt tego nie komentuje. Czy pozwolimy na to, by nasze dzieci nasiąkały agresją, stawały się cyniczne i nieczułe? Dziecięca rzeczywistość różni się od naszej, dorosłej. U dzieci często zaciera się różnica między rzeczywistością a fikcją. To od nas, rodziców zależy czy oglądane programy telewizyjne przez dzieci mają na nie wpływ pozytywny czy negatywny. Na ile, w tym całym naszym "zabieganiu", jesteśmy w stanie się zatrzymać – zróbmy to dla naszych dzieci i dla siebie:
- Ograniczmy naszym dzieciom dostęp do telewizji. Dziecko powinno tyle czasu poświęcać na telewizję, na ile pozwala jego wiek i stopień rozwoju.
Ograniczając dzieciom dostęp do telewizji musimy zaproponować im coś w zamian. I tu jest klucz do sukcesu.... coś w zamian. I tu jest problem... co w zamian? Z telewizji wiele można przenieść do świata zabaw i własnych działań dziecka, czerpiącego z ekranu inspiracje , wzory i przykłady. Teatrzyk zrobiony z warzyw ( albo z innego tworzywa ) da dziecku twórczą satysfakcję, jakiej się rodzice nawet nie spodziewają. Rysowanie, malowanie, lepienie pozytywnych bohaterów ulubionych programów czy bajek – to rozwijanie zdolności manualnych, kształcenie twórczej wyobraźni.
- Kontrolujmy, co oglądają.
Dziecko powinno oglądać programy przede wszystkim dla niego przeznaczone, zaczynając od dobranocek – poprzez łatwe programy, filmowe seriale dla dzieci, a w miarę rozwoju inne programy przyrodnicze, historyczne, geograficzne. . Wiek określa przydatność programów, ale także z wieku mogą wynikać zagrożenia dla młodziutkiego telewidza. Dlatego wspólnie z dzieckiem przestudiujmy program telewizyjny i zaplanujmy odpowiednie audycje.
- Oglądajmy z dziećmi wspólnie i potem komentujmy, wyjaśniajmy, przedstawiajmy własny punkt widzenia.
Dzieci lubią oglądać telewizję z rodzicami. Wykorzystajmy to, poświęćmy im swój czas. Oglądnijmy wspólnie niektóre z zaplanowanych wcześniej programów. Można wtedy zadawać im pytania w rodzaju: “ Czy to ma sens?, Czy ludzie naprawdę tak postępują?, A czy powinni tak postępować?” .Dziecko jest istotą przede wszystkim naśladującą, chłonie całym sobą obrazy jakie przedstawia mu otoczenie i te obrazy będą stanowić fundament jego zdrowej lub niezdrowej postawy życiowej w przyszłości.
- Spróbujmy w spokoju i życzliwości zjeść wspólny posiłek w domu przy wyłączonym odbiorniku telewizyjnym.
Bogate i dobrze zaopatrzone na przyszłość będą te dzieci, którym kochający rodzice nie żałują troski, a nie te, którym rodzice pozwalają na wszystko czego zapragną, lecz nie ofiarują im swojego czasu, uwagi i ciepłej więzi rodzinnej, czyli wartości stanowiących podstawę wychowania. Pamiętajmy, że czas na wychowanie dziecka jest bardzo krótki.
1. Były sobie dwie myszki Miki i Piki. Miały długie ogonki. | - dziecko trzyma oba sznurowadła. |
2. Zamieniły się miejscami. | - dziecko krzyżuje sznurówki. |
3. Jedna myszka weszła do norki. | - wkładamy jeden koniec sznurowadła w utworzone oczko. |
4. Druga ją zamknęła. | - zaciskamy supeł. |
5. Jedna wystawiła uszko. | - robimy z jednego końca sznurowadła małe uszko. |
6. Druga ją okrążyła i wystawiła swoje. | - dziecko owija sznurówkę dookoła uszka i przez otwór wypycha drugie sznurowadło. |
7. Przyszedł kot, złapał myszki za uszy i wyciągnął z norki. | - łapiemy palcami obu rąk za oba uszka i zaciskamy oba sznurowadła. |
Tym, co sprawia wiele kłopotów rodzicom, są trudne zachowania dzieci – nie są posłuszne, krzyczą, czasem dokuczają innym dzieciom, kłócą się z rodzeństwem, biją szkolnych kolegów lub niszczą zabawki. U podstaw takiego postępowania leżą negatywne uczucia: złość, gniew, agresja, czasem upokorzenie i lęk. Również te emocje, których doświadczają dzieci trzeba zaakceptować. Dzieci, tak jak dorośli, mają prawo zarówno do odczuwania radości, miłości, tęsknoty, jak i gniewu, złości. Nie wolno jednak pozwolić na to, by były one wyrażane w sposób, który szkodzi dziecku lub jego otoczeniu.
Rozmawiajmy o uczuciach i je nazywajmy |
||
Nazwanie emocji i ich zrozumienie przynosi ulgę i odprężenie, hamuje eskalację zachowań, zapobiega narastaniu frustracji i agresji. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i ich dorosłych. Pomagajmy zatem dzieciom określić te uczucia, których ono doświadcza – również przez mówienie o swoich własnych emocjach: | ||
Widzę, że jesteś smutny. | ||
To zdarzenie musiało być dla ciebie przykre. | ||
Drażni mnie bałagan w twoim pokoju. | ||
Jak radzić sobie z nieprzyjemnymi uczuciami? | ||
Sposoby na złość: | ||
|
Jeśli jednak sytuacja wymknie się spod kontroli i wybuch złości narusza granice osób, które są w najbliższym otoczeniu, dziecko powinno ponieść konsekwencje takiego zachowania, np.
- spędzić jakiś czas w odłączeniu, w miejscu pozbawionym osób i interesujących rzeczy (np. siedzenie na dywaniku, leżenie na łóżku)
- posprzątać i naprawić szkody (jeśli w złości wylało herbatę, musi wyczyścić zabrudzenia)
- przeprosić osoby, wobec których użyło krzywdzących słów lub gestów
- przypomnieć, w jaki sposób wolno wyrażać złość, a które rozwiązania są niedopuszczalne (np. wolno uderzać w łóżko, ale nie można rzucać przedmiotami).
Taki zbiór zasad warto wcześniej omówić i przygotować razem z dzieckiem.
Bez względu na to ile masz zajęć, najważniejszą rzeczą jaką możesz zrobić dla przyszłości swojego dziecka, oprócz okazywania mu miłości przez przytulenie, jest codzienne czytanie i radykalne ograniczenie telewizji i Internetu. Jim Trelase |
|
Umiejętność czytania i pisania to dwie podstawowe umiejętności nabyte przez człowieka i wykorzystywane przez niego w ciągu całego życia. We współczesnym świecie zdominowanym przez technikę i media zdolność czytania i czytania z e zrozumieniem wydają się być zagrożone. Coraz mniej czasu poświęcamy na doskonalenia sztuki poruszania się pośród słowa pisanego i wśród książek. Szczególnie dotyczy to dzieci i młodzieży. Efektem spędzania zbyt wielkiej ilości czasu przed telewizorem czy komputerem jest coraz słabsza znajomość języka. Język, tymczasem, jest narzędziem myślenia.
W związku z powyższym, aby wykształcić nawyk czytania i kontaktu z książką warto czytać dziecku 20 minut dziennie – codziennie!
Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności:
Opracowanie: mgr Marzenna Fedorowicz Nauczyciel bibliotekarz
Na podstawie www.całapolskaczytadzieciom.pl |
Częstość występowania otyłości u dzieci w europejskich krajach wysokorozwiniętych oszacowano na około 10-15%, w USA odsetek ten sięga 25%. W Polsce analizy statystyczne wskazują na częstość występowania otyłości u 2,5-12% dzieci. Nadwaga, a potem otyłość u dzieci i u nastolatków rzadko jest „winą” genów czy schorzeń. Zwykle jest to skutek stylu życia – nieprawidłowego odżywiania i braku ruchu. Dodatkowy balast obciąża zdrowie i źle wpływa na psychikę. Poczucie mniejszej wartości i kompleksy powodują izolację dziecka i poczucie osamotnienia. Dlatego z nadwagą powinniśmy walczyć. To niełatwe zadanie, gdyż sam zainteresowany jest często przewrażliwiony na swoim punkcie i łatwo go urazić. Nadwaga i otyłość u dzieci wywierają negatywny wpływ na ich samopoczucie. Dzieci otyłe są często dyskryminowane i krytykowane – i to nie tylko przez swoich kolegów oraz koleżanki, ale także przez dorosłych. Znacznej otyłości często towarzyszą stany depresyjne oraz niska samoocena. Takie zaburzenia psychologiczne mogą mieć trwały charakter. Co może zrobić rodzic?
W przypadku pytań można zgłosić się do szkolnego gabinetu profilaktyki. Zapraszamy! Opracowanie: mgr Renata Chruścik Szkolny koordynator promocji zdrowia
|
Strona 2 z 4